Chodzi o popularne ciasteczka "kocie jezyczki". Przypomnialy mi sie mlodziencze lata, jak czasem mama kupowala te ciasteczka i postanowilam zapoznac sie z ich przepisem. Oto on:
Kocie jezyczki po wlosku
Skladniki:- 100 g miekkiego masla
- 100 g cukru pudru
- 100 g maki
- 4 bialka
- 1 opakowanie cukru waniliowego
Przygotowanie:
Miksujemy maslo z cukrem pudrem. Dodajemy make i cukier waniliowy. Nastepnie wrzucamy powoli bialka, jedno po drugim.
Ciasto przekładamy do rękawa z płaską końcówką. Wyciskamy na blache wyłożona papierem do pieczenia. Ciastka maja mniej wiecej 6 cm dlugosci. Miedzy jednym ciastkiem musi byc duzy odstep, gdyz w pieczeniu sie ono "rozplywa".
Jezyczki pieczemy okolo 6 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200 stopni.
Jak tylko beda upieczone wyjmujemy je z piekarnika i kladziemy na talerzu do ostygniecia.
Pamiętam bombonierkę o o tej nazwie. Miała takie ładne pudełko w tłoczone kotki, które wyglądały jak żywe;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie,byly takie czekoladki! Rozplywaly sie w ustach,bo byly cieniutkie i bardzo mleczne.Mniam!
OdpowiedzUsuń