Nastepny pretekst, zeby wyciagnac pieniadze od obywatela!
Dla naszego przykladu podam Wam, ze w Pistoi pada snieg tylko jeden dzien w roku. Sypie godzinke, dwie, potem robi sie breja (bo jest plusowa temperatura) i na drugi dzien snieg to juz tylko wspomnienie. Wiadomo, jesli ktos mieszka w gorach, przygotowany jest na snieg i na jazde po nim. Oprocz lancuchow posiada rowniez zimowe opony oraz wozy 4*4. Ale w miescie, po co komu lancuchy?!!!!
Prawo to dotyczy calego kraju. Mandaty moga dochodzic do 270 euro.
Olu, dobrze, że napisałaś. Nic byśmy nie wiedzieli. Sprawdziłam na stronie Provincia di Pistoia, bo okazuje się, że to są zarządzenia powiatowe, nie ogólnokrajowe, choć trafiłam już w necie, na kilka prowincji,które wprowadziły ten obowiązek. Akurat auto Krzysztofa już ma zakupione łańcuchy, bo bywało, że w taką pluchowato-śnieżną pogodę jechaliśmy w góry. Faktycznie były dużo tańsze, niż te o których piszesz.
OdpowiedzUsuńI co teraz bedziecie wozic ten lancuch ze soba? Jak parasol "nos i przy pogodzie"? Bo przeciez nigdy nie wiadomo kiedy ten snieg spadnie... Jedziesz do sklepu, nie pada - wychodzisz ze sklepu napadalo i musisz zalozyc lancuch? - dziwny przepis.
OdpowiedzUsuńTo chyba łatanie budżetu. Wydatek to zawsze wydatek, trzeba z czegoś zrezygnować. A opony zimowe też obowiązkowe?
OdpowiedzUsuńnie,opony zimowe nie sa obowiazkowe. latanie budzetu-masz racje.
OdpowiedzUsuńmi na stacje benzynowej powiedzial,ze to rozporzadzenie krajowe, ze nawet postawili nowe znaki na autostradach. ale powtarzam,tak powiedzial pan benzyniarz.
moze trzeba bylo w Polsce kupic? moze u nas taniej? ale skoro juz macie to juz po tzw. ptokach... ciekwawe kiedy u nas wprowadza obowiazkowe opony zimowe itd... na pewno mialoby to wiekszy sens w Polsce niz we Wloszech...
OdpowiedzUsuń