Takiego cappuccino napilabym sie przed wyjazdem z domu
O godzinie 12 bedziecie mogli uslyszec mnie i zobaczyc (!) w Radiowej Czworce:
A o godzinie 18 oczekiwana premiera ksiazki Slodkie pieczone kasztany (kiegarnia Weltbild, Al.Solidarnosci 113, Warszawa).
Napisala do mnie jedna czytelniczka z zapytaniem, czy bedzie mozliwosc podejscia do mnie czy bede otoczona dziennikarzami i ochroniarzami.
Kochani czytelnicy: jestem najzwyklejsza osoba na swiecie, ktorej spelnilo sie marzenie i ktora wydala dwie ksiazki. Bardzo przezywam wszystkie spotkania z czytelnikami i wzruszam sie na widok tylu przyjaznych ludzi oraz na slowa, ktore wypowiadacie lub piszecie. Serdecznie Wam dziekuje!
Postaram się przybyć na spotkanie :D
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze!
OdpowiedzUsuńNo cóż mi pozostaje posłuchać, żal bo chętnie bym uczestniczyła w spotkaniu. Degustacja też mnie ominie :(
OdpowiedzUsuńKochana, a Kraków??? Będzie???
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze wszystko sie super udalo :) Szkoda, ze nie moglam byc, ale trzymam za slowo, ze do Łodzi tez przyjedziesz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wcale nie tal łatwo było porozmawiac z autorka! Mialas tylu wielbicieli i sluchaczy. Spotkanie bblo bardzo udne, a Pnie blogerki pokazaly, ze twoje ksizki zawieraja realizowalne przepisy! Dziekuje za spelnienie marzen, za atmosfere, za to ze jestes taka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, choc czuje niedosyt, to trzeba bylo innym dac szanse ; jestes WIELKA!
Przydalaby Ci sie taka smakowita kawa "przed" i tabliczka dobrej czekolady "po".
OdpowiedzUsuń:)) Bedzie dobrze!
Gratuluje udanego spotkania i nie moge sie doczekac na to, na ktore bede mogla sie wybrac. Do zobaczenia Olu wkrotce :)
OdpowiedzUsuńEwa
http://blog.calimera.pl/
Przez przypadek trafiłam na końcówkę wywiadu. Kobieto, masz piękny, uspokajający głos! Szkoda, że Warszawa nie przypadła na poprzedni tydzień. Oblizałam się tylko ze smakiem 160 km dalej.
OdpowiedzUsuńW Warszawie jeszcze bedzie sie cos dzialo! Bedzie ksiegarnia Matras w Arkadii (20 kwietnia) oraz Galeria Kawiarnia na ul.Freta, date ustalam jutro. serdecznie zapraszam!
OdpowiedzUsuńdziękuje za miłe spotkanie, odrobinę toskanńskiego klimatu wyczuwalnego nie tylko w smaku potaw, które były przygotowane(wyśmienitych)ale takze w Twoim uroczym uśmiechu, który przypomniał mi moje toskanskie wakacje:) i spokoj, który tam panuje, panował i nadal będzie urzekał przyjezdnych, stałych bywalców i moze nowych lokatorów toskanskich ,,willi'':) serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń