czwartek, 27 stycznia 2011

Befanini

Wczoraj na deser znajomi podali ciasteczka Befanini. Robione sa one szczegolnie w rejonach Lukki, a ze Simona pochodzi wlasnie z tego miasta jej mama nie zapomina o tradycji i przesyla corce lokalne slodkosci. Befanini robi sie w czasie Karnawalu. Nazwa pochodzi od Befany - czarownicy, ktora 6 stycznia przynosi dzieciom slodycze, przede wszystkim slodki "wegiel".
Podaje przepis:
500 gram maki
300 gram cukru
150 gram miekkiego masla
3 jaja + 1 jajo do posmarowania cisteczek
½ szklanki mleka
1 opakowanie proszku do pieczenia
½ szklanki rumu
1 lyzka startej skorki z cytryny
szczypta soli
kolorowe groszki do dekoracji

Befanini
Przygotowanie:
Wyrobic ciasto z: maki, masla, cukru, jaj, skorki z cytryny, proszku di pieczenia, rumu i szczypty soli. Maczac ciasto w mleku i wyrabiac. Uformowac z niego kule i wlozyc na pol godziny do lodowki. Nastepnie rozwalkowywac ciasto na grubosc 4 mm i wycisnac ciasteczka (w formie zwierzatek, serca itd.) Wysmarowac maslem blache, rozlozyc ciasteczka. Posmarowac roztrzepanym jajem i przybrac kolorowymi groszkami. Piec okolo 20 minut w temperaturze 180 stopni.

1 komentarz: