Pamietam te spacery z synem. Park do ktorego chodzilismy, dzis jest bardzo "zarosniety" ! To sa wspaniale chwile, a jeszcze jak pogoda sprzyja to cos wspanialego. W Warszawie moze drzewa wygladaja podobnie zloto, ale drugi dzien, jest ponury i robi sie coraz zimniej, ba mrozniej.
Poza ulewami, które niedawno przeszły nad Ligurią muszę przyznać, że znowu wróciła do nas piękna pogoda- dziś było 19 stopni na słońcu. Jesieni nie czuję, palmy na szczęście nie gubią liści :) Pozdrawiam!
Przepięknie! W Zurichu byłoby cieplej i przyjemniej gdyby nie mgła towarzysząca nam przez całe dnie (od listopada do marca!). Bliskość jeziora ma swoje wady...
Pamietam te spacery z synem. Park do ktorego chodzilismy, dzis jest bardzo "zarosniety" !
OdpowiedzUsuńTo sa wspaniale chwile, a jeszcze jak pogoda sprzyja to cos wspanialego.
W Warszawie moze drzewa wygladaja podobnie zloto, ale drugi dzien, jest ponury i robi sie coraz zimniej, ba mrozniej.
Poza ulewami, które niedawno przeszły nad Ligurią muszę przyznać, że znowu wróciła do nas piękna pogoda- dziś było 19 stopni na słońcu. Jesieni nie czuję, palmy na szczęście nie gubią liści :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle macie tam cudownie. U nas bylo dzis +2, ale odczuwalnie 0. Brrrrr:)
OdpowiedzUsuńwczoraj bylo przepieknie. nie chce sklamac, ale temperatura na pewno doszla do 20, a moze i 25 stopni. to pewnie ostatnie takie dni.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! W Zurichu byłoby cieplej i przyjemniej gdyby nie mgła towarzysząca nam przez całe dnie (od listopada do marca!). Bliskość jeziora ma swoje wady...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :)