Wrocilam wczoraj o swicie, zdazylam wstawic trzy pralki, zmienic posciel w domu, pojsc do nonny (tlum. babci) i na pizze ze znajomymi, ktore dzisiaj rano wylecialy do Londynu.
Mam nadzieje, ze w tych dniach przekaze Wam pelna relacje z festy sredniowiecznej.
A jesli nie przerazicie sie, to zerknijcie na to zdjecie:
Pontremoli 2012
Oto linki do filmikow, o ktorych mowa powyzej:
bardzo mi się ta Twoja Toskania podoba,piękna! ta średniowieczna też.czy można się do Ciebie zwrócić o radę, dokąd pojechać na warsztaty czy kurs kulinarny w Toskanii? o wakacjach też myślę. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkurs kulinarny to moze i ja niedlugo poprowadze w pewnej szkole we Florencji...dam znac. pozdrawiam, A.
UsuńŚwietne! te wieczorne zabawy z chorągwiami cudo!
OdpowiedzUsuńNoc zakrywa współczesność....Fantastyczne!