środa, 9 lutego 2011

Wiejski dom czesc II

Kilka dni temu znalazlam nowe ogloszenie w internecie. Postanowilam pojsc prosto do agencji nieruchomosci i spytac sie o szczegoly. Julcia byla tak niecierpliwa, ze najpierw prawie stanela panu nogami na biurku, po czym chciala przywlaszczyc sobie wszystkie jego wizytowki skrzetnie chowane w pieknym pudeleczku. Pan sciskal zeby jak mogl i pomimo "przeszkod" w konwersacji byl bardzo zyczliwy. Na koncu Julci skonczyla sie tak na dobre cierpliwosc. Podeszla do swojej spacerowki i pchnela ja na ziemie. W koszyczku wozka bylo pare szklanych butelek z woda. Jedna z nich byla tak uprzejma i rozbila sie tuz przed oczami agenta nieruchomosci. Znieruchomial, ale wytrzymal do konca. Zmyl z "usmiechem" podloge. Spotkanie skonczylo sie na tym, ze umowilismy sie na telefon.
Dzisiaj zadzwonilam do agencji i powiedzialam,ze dzwonie w sprawie tego wiejskiego domu. Odebral pan, ktory powiedzial:
A, tak przypominam sobie pania....
Jak moglby zapomniec tak burzliwego spotkania??!!
Widzimy sie w sobote. Nowe wrazenia przed nami!!

Tort Sachera po wlosku

Jutro urodziny Julci. Po doswiadczeniach tortowych z zeszlego roku (zrobiono taki o jaki nie prosilam) postanowilam upiec sama. Wiekszosc jutrzejszych gosci nastawiona jest na tort Sachera, tak wiec bedzie tort Sachera. Wersja wloska czekoladowej austriackiej slodyczy, tzw.bomby kalorycznej. Podaje przepis:

Tort Sachera po wlosku
Skladniki:
250 gram gorzkiej czekolady
200 gram cukru
200 gram masla
220 gram maki
5 jaj
szczypta soli


Skladniki na dekoracje:
150 gram gorzkiej czekolady
50 gram cukru
1 sloik dzemu morelowego

Przygotowanie:
Rozpuscic czekolade w kapieli wodnej.
W misce pokroic miekkie maslo na kawalki, dodac polowe cukru i miksowac na jednolita mase. Dodac rozpuszczona czekolade, miskowac. Nastepnie dodawac po kolei zoltka. W drugim garnuszku ubic piane z bialek dodajac do niej szczypte soli oraz pozostala czesc cukru.
Do masy czekoladowej dodac ubita piane, nastepnie powoli wsypywac make. Wszystko wymieszac lyzka. Ciasto przelozyc do okraglej formy wysmarowanej maslem. Piec 45-50 minut w temperaturze 180 stopni.
Kiedy ciasto bedzie gotowe i kiedy juz ostygnie, nalezy je przeciac na pol.
Dolna czesc wysmarowac dzemem do ktorego dodalismy uprzednio pol szklanki wody. Przykryc  druga czescia ciasta i rowniez wysmarowac dzemem.
Przygotowac polewe ciasta: Rozpuscic czekolade w kapieli wodnej i dodac pol szklanki wody uprzednio pocukrzonej. Posmarowac ciasto polewa. Poczekac az sie schlodzi. I gotowe!!
 Z napisem urodzinowym poczekam do jutra. Narazie polewa musi ostygnac.