wtorek, 14 czerwca 2011

Wakacyjne rozwazania

Musze przeprosic wszystkich czytelnikow bloga za moje "opuszczenie sie" w pisaniu postow. Zwiazane jest to z moimi wakacjami, ktore przeciagnely sie o nastepny tydzien. Na kampingu, na ktorym mieszkamy zapomina sie o Bozym swiecie. Jest tu tyle atrakcji, ze nie ma czasu na "zaliczenie" wszystkiego. Nie rozstajemy sie z zegarkiem, zeby nie przegapic ani jednego wydarzenia.
Jedynym problemem jest bardzo slaby dostep do internetu. Do kafejki internetowej nie moge pojsc, bo Julcia mi nie daje. Wykupilam dostep do Wi-Fi, ale w domku w ktorym mieszkam internet jesli "lapie", to bardzo slabo i to w godzinach poznych.
Chce napisac, ze juz niedlugo wracam do domu i szybko nadrobie zaleglosci blogowe. Obiecuje duzo zdjec i opowiesci. Beda tez oczywiscie nowe przepisy kulinarne.