poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Obuwnicze szalenstwo

Musze o tym napisac i koniec :)
Przechadzajac sie po Perugi Julcia zauwazylam sklep obuwniczy, a przed drzwiami poleczke z przecenionymi butami. Jej uwage zwrocily pomaranczowe szpilki, numer 35. Postanowila je zmierzyc.


Przechodzacy Wlosi stawali i mowili:
- Dobrze Ci w ty butach.



Corka nie chciala odejsc od witryny, trzymala kurczowo pomaranczowe buty.
Przechadzala sie w nich w te i z powrotem.


Jak widzicie dzieci zaskakuja na kazdym kroku. A czym ostatnio zaskoczyly was wasze dzieci albo dzieci znajomych?