poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Basenowo

Lato, lato gorace!
W tych dniach szukamy ochlody na basenach: w Casalguidi lub blizej domu czyli w Pistoi.
Basen "Panda" przy miejskim zoo nalezy chyba do najstarszych w miescie. Zreszta to widac. Moim zdaniem to tu i tam przydaloby sie pociagniecie pedzlem lub wymiana kafelkow w samych basenach.


Bilet wstepu na caly dzien: 10 euro, male dzieci 4 euro. Wieksze, ktore przekrocza linie namalowana przy kasie: 8 euro.
Przy basenie czynny jest bar, dobrze wyposazony. Pizza do poznych godzin popoludniowych, lody na kazde zawolanie.
Woda chlodna, dopiero po jakims czasie letnia. Dziwne, bo przy tym sloncu powinna nagrzac sie do czerwonosci. W pewnym momencie slonce zaszlo za chmurami i wszyscy wyszli z basenu. Woda byla naprawde zimna.


Bardzo podobalo mi sie, ze byl basen dla dzieci, ktore swobodnie mogly sie pluskac na plytkiej wodzie. Basen dla doroslych zaczynal sie od 1,25 m a konczyl na ? (trudno mi powiedziec, bo nie dotarlam w tamte rejony :):) ).


Wiecie co mi sie nie podobalo? To, ze bardzo wiele osob palilo papierosy. Z ratownikiem na czele, ktory trzymal w ustach cygaro i chodzil z nim wokol basenu.


Myslalam, ze w miejscach publicznych nie pali sie.
W wodzie moznaby siedziec caly dzien, to chyba najlepsze rozwiazanie na przetrwanie upalow.






Na koniec zdjecie jaszczurki, ktora przy basenie wygrzewala sie w sloncu. I nie ona jedna, a bylo ich wiecej.





Ale ma dlugi ogon!