piątek, 17 sierpnia 2012

Swieto Schiacciaty

Kochani, po tym swiecie moge smialo napisac, ze taka impreze moze zrobic kazdy z nas. I zastanawiam sie naprawde bardzo powaznie nad tym, czy czegos takiego nie zorganizowac w Polsce, przy domu u mojej mamy.
Zobczcie sami, a przytakniecie glowa.


W Castellina, malutenkiej miejscowosci nalezacej do gminy Serravalle Pistoiese odbyla sie 35 edycja Swieta Schiacciaty.

Grupa domow u gory to wlasnie Castellina. Widok od strony Serravalle Pistoiese
 
W tym roku nietypowo, bo w zwiazku z odnowa kosciola nie mozna bylo rozlozyc stolow oraz zrobic innych atrakcji (jak np. tance).

Ciekawostka: proboszczem w Castellina jest Polak: ksiadz Stanislaw

W tym roku festa miala charakter bardzo okrojony.


Schiacciata robiona byla w pobliskiej piekarni. Oto jak pan piekarz przywozil ciepla schiacciate, film mozecie obejrzec tu:


A ponizej odbieranie schiacciaty:



Schiacciata rozchodzila sie jak przyslowiowe cieple buleczki. Kto przyjezdzal, bral po 3-4 kawaly.  Cena  jednego to 6 euro, zaznaczam to byla duza porcja.


Do schiacciaty mozna bylo zamowic cos do picia lub poprosic o wedliny: np. mortadele.

 Schiacciata do sprobowania

Poprosilam o schiacciate bez soli posypanej na wierzchu, gdyz widzialam ze piekarz mial lekka reke i rzucal jej naprawde duzo.
Oto moja schiacciata:


Zjedlismy ja ze smakiem i ruszylismy dalej (a o tym jutro).