wtorek, 12 lipca 2011

Zwyczajny wtorek

Zmeczenie po dlugim weekendzie jeszcze sie trzyma.  Do tego ten gorac. Julcia siedzialaby caly czas w wannie.




Chyba wyjdziemy kupic jakiegos mega - loda!!
Ps.Wrocilysmy do domu, a w kuchni biega gekonek!! Przestraszyl sie nas i wszedl we framuge drzwi. Co teraz bedzie?