Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pogoda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pogoda. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 sierpnia 2011

Pogoda na poczatku sierpnia

Goraco daje sie we znaki. Byc moze nie byloby powodow do narzekan, gdyby nie ta wilgotnosc powietrza. Powietrze stoi, a z nas splywa pot.
Caly czas mysli sie o czyms chlodnym do zjedzenia lub wypicia. W domu ratuja melony i arbuzy prosto z lodowki, sama pychota.
Natomiast na miescie koniecznie trzeba zjesc loda. Wczoraj postawilysmy na klasyczne smaki: truskawke i orzechy laskowe.

Ostatnio probowalam smaku: sera i gruszki, ale bez entuzjazmu. Dobre natomiast sa lody: ricotta i maliny. Sama narobilam sobie smaku. A jest po 24, w zamrazalce tylko zielony groszek...

piątek, 15 lipca 2011

Skutki kapieli

Na dworzu jest tak goraco, ze wczoraj postanowilam zostac w domu. O godzinie 11 termometr wskazywal 46 stopni...


Julcia w kolko powtarzala : acqua, acqua, wiec postanowilam powtorzyc udany eksperyment z zeszlego roku. Nadmuchalam basenik i ustawilam go na zabudowanym tarasie. Julcia szalala z radosci. Zreszta spedzilam w nim doslownie caly dzien.


Podczas ostatniej kapieli, tuz po 19 (woda byla mocno nagrzana przez slonce) zadzwonil dzwonek do drzwi. To sasiadka z dolu krzyczala cos w dialekcie neapolitanskim. Trudno bylo ja zrozumiec. W koncu jak opadly jej emocje wytlumaczyla, ze ode mnie leje sie woda. Wyjelam Julcie z basenu i poszlysmy zobaczyc. W jednym gornym rogu bylo mokro, ale nic wiecej. Zadnego strasznego zalania. W kazdym badz razie czeka nas robota.... skucie kafelkow i zabezpieczenie podlogi przed woda....
Basen zostal zlikwidowany, nie wiem jak Julcia sie z tym pogodzi. Trzeba bedzie go ustawic w innym miejscu. Tylko gdzie? W salonie??!!

wtorek, 28 czerwca 2011

Pogoda

Wlasnie zauwazylam, ze ktos kliknal na moj blog w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: jak ubrac sie na wycieczke do Wloch. Powiedzialabym: najlepiej zrzucic wszystkie ubrania, zostac w kostiumie kapielowym i szukac basenu lub morza w celu najszybszego ochlodzenia sie.
A tak na serio: juz od samego rana jest tak goraco, ze czujemy slonce wbijajace sie plecy. Czasem przeleci jakas chmurka, ale ostatnio zdaza sie to bardzo rzadko. Mimo tego, ze smarujemy sie filtrem numer 50, to i tak po calodziennym chodzeniu w sloncu, nasze cialo sie opali. Dlatego bardzo prosze o uzywanie kremow z filtrami, bo w przeciwnym razie bedziecie naprawde cierpiec.
Do ubrania dla pan polecam bluzeczki na ramiaczka. W torebce noscie jednak przewiewna chuste, ktora w momencie zwiedzania kosciolow mozecie narzucic na plecy. Powinna byc ona dosc dluga, to zakryje wam rowniez krotkie spodenki i widoczne, niedozwolone gole nogi!
Polecilabym rowniez jakas czapeczke lub kapelusz. A jesli nie lubicie okryc glowy to, tak jak robia Japonki, uzyjcie wachlarzyka!
Pijcie duzo wody i ochladzajcie sie granitami (mrozonymi sokami). No i oczywiscie lody!! Ja wciaz wspominam te z Suvereto...

Lody z Suvereto

czwartek, 5 maja 2011

Dwa oblicza wiosny

W Polsce sie ochlodzilo i spadl podobno snieg, a w Toskanii lato. Nadal popieram teorie ubierania sie na cebulke. Jednak od 11 do godzin popoludniowych jest goraco. I tak popatrzcie na zdjecie zrobione o godzinie 10 rano na Placu Bazyliki w Pistoi:

Pani w kurtce pikowanej, szaliku i opasce na glowie. Brakuje rekawiczek...
A teraz zdjecie zrobione w parku o godzinie 13:


Nie wiosna, ale lato w pelni!!