poniedziałek, 5 marca 2012

Bar Garibaldi

Dwa tygodnie temu w Pistoi otwarto nowy bar. Tym razem na ulicy Can Bianco.


Przechodzimy tedy dosc czesto, w koncu zdecydowalysmy sie wejsc do srodka.


Bar Garibaldi prowdzi mlode malzenstwo z doswiadczeniem kulinarnym: Alessandro jest z zawodu kucharzem, a Silvia sommelier.


Ich marzeniem byloby otworzenie malej restauracyjki, w pomieszczeniu obok baru. Maja wiele dobrych checi i pomyslow.
Ciastka w barze sa bardzo dobre. Sa scole z rodzynkami i anyzem i rogaliki z czekolada i dzemem.

 Scola

Roznia sie od innych, ze zrobione sa z ciasta drozdzowego, a nie francuskiego.
Julcia zamowila mleko (do ktorego dostala male ciasteczka), a ja cappuccino.

 Ciasteczko mignon

Obok slodkosci w witrynie sa tez swieze kanapki z wedlina oraz schiacciata upieczona w piecu drzewnym.


Trzymam kciuki za Silvie i Alessandro, zeby zdobyli klientow i zrealizowali swoje marzenia. My na pewno bedzie do nich zagladac.