wtorek, 6 grudnia 2011

Paczka spakowana

W niedziele mialam zadanie specjalne: spakowanie paczki do Polski. W tym roku myslalam,ze spokojnie sie zapakuje i ze zostanie mi jeszcze duzo miejsca. Tymczasem doszlam do samej gory kartonu i stwierdzilam, ze moglby miec jeszcze troche miejsca.



Przed spakowaniem...














... i po.

Malgosia Matyjaszczyk powierzyla mi bardzo delikatna przesylke: dwie dachowki dla jednej pani w Polsce. Strasznie boje sie, czy dojda cale i zdrowe. Staralam sie jak moglam, by zapakowac je nalezycie. Oblozylam "babelkami", potem kartonem, ubraniami... Zuzylam dwie tasmy brazowe, te do pakowania paczek. Ale dopoki nie otworze paczki w Polsce, to nie bede spokojna.

11 komentarzy:

  1. Kochana Olu! Ty się nie przejmuj, najwyżej się stłuką, nikomu krzywda przez to się nie stanie. Ja już wysyłałam pocztą dużo cenniejsze dachówki i doszły bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałabym dostać taką paczkę! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale paka:) W sam raz na mikołajkowy wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba nie lecisz?
    Olu ja się zaopiekuję, skleję taką pękniętą.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ola leci za paczką, hi hi hi. Będzie zbierała po drodze, gdy się coś rozsypie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. smiejesz sie Malgosiu, ale paczke do ciezarowki wlozylylam razem z kurierem.chcialam byc pewna, ze dobrze ja ulokuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu, jak ja się Tobie odwdzięczę?! A gdy pomyślę o dziś wysłanych świecach, delikatnych i kruchych i że nie przypilnuję nikogo, by paczką nie robił rzutów o podłogę, to wiem, że dachówki zajadą w jak najlepszym stanie. Szkoda, że nie powiedziałaś wcześniej, że tak się o nie obawiasz. Może bym coś zaradziła na Twoje lęki :) Całuski :*

    OdpowiedzUsuń
  8. mowisz, ze swiece sa delikatniejsze od dachowek? swieca jest mniejsza, latwiejsza do spakowania.ale moze sie myle. bo ty chyba robisz tez swiece "giganti".

    OdpowiedzUsuń
  9. Świeca w jednym bloku to nie problem, gorzej z taką,która ma płatki, czy inne sterczące elementy. Właściwie to powinna wisieć w próżni, żeby się nie pokruszyła. Więc naprawdę nie przejmuj się. Dachówki wysłane pocztą doszły w całości, bez żadnego uszkodzenia. W końcu normalnie są narażone na różne warunki klimatyczne, na rzeczy które wiatr na nie rzuci.

    OdpowiedzUsuń
  10. no mam nadzieje ze dzieki tej paczce Twoja walizka bedzie nieco lzejsza:) Obawiam sie ze paczka na trasie Polska-Wlochy po swietach bedzie conajmnuiej dwa razy wieksza, jedna bedzie Julci pewnie:) prezenty prezentami, ale przeciez pojdziemy razem na zakupy:) Juz sie nie moge Was doczekac:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki za dachówki :)

    Ewa
    http://blog.calimera.pl/

    OdpowiedzUsuń