piątek, 22 czerwca 2012

Male sekrety miasta

W Pistoi znajduje sie bardzo duzy szpital.


Sklada sie z tzw. starej i nowej czesci.Polaczony jest ze soba tysiacami korytarzy.  Tak nawiasem mowiac, jesli szukamy jakiegos oddzialu, to musimy uzbroic sie w cierpliwosc. Bo jest naprawde trudno dotrzec bez problemu.
Szpital kryje w sobie maly, miejscowy sekret: podziemne przejscie z jednej strony miasta na druga. Codziennie jest ono uzywane przez bardzo wielu mieszkancow. To wielki skrot. A w gorace dni, nie ukrywamy, przechodzac przez podziemne korytarze unikamy dlugiego spaceru w samym sloncu.
Wchodzac od nowej strony szpitala przechodzimy obok informacji, po lewej mijamy kiosk ruchu Alberta, idziemy caly czas prosto.


Kiedy sciany korytarza robia sie zolte zauwazymy, ze nad glowa pojawia sie napis: wyjscie na plac  Jana XXIII


Korytarz skreca w lewo, a pozniej w prawo. Tu mozemy przystanac i napic sie na przyklad kawy lub herbaty z automatu.


Korytarz robi sie na chwile zielony i za chwile wychodzimy na zewnatrz, by przejsc do nastepnej czesci szpitala (ciagle prosto).


Tu nadchodzi najbardziej "skomplikowany" odcinek drogi. Najlepiej podpatrzec, jak to robia stali przechodnie podziemia szpitalnego. Troche w prawo, troche w lewo i znow napotkamy napis: wyjscie na plac...



















Korytarz znow "robi sie" zolty. Idzie troszke pod gore. Dochodzimy do samego konca i wybieramy albo schody albo powierzchnie pod gore. Tu wyraznie widac konczaca sie czesc nowego szpitala i poczatek starego budynku.


W czesci starej wybieramy drzwi po prawej lub po lewej i wyhodzimy na zewnatrz.


Znajdujemy sie w centrum miasta, kilka krokow i jestesmy na glownym placu. Jak widzicie na zdjeciu ponizej przychodza tu turysci, by podziwiac fasade starego szpitala.















Szpital i sierociniec (Ospedale del Ceppo) zostal założony w 1277 roku z fasadą ozdobioną terakotowymi XVI-wiecznymi płaskorzeźbami autorstwa Giovanni della Robbia przedstawiającymi siedem uczynków miłosierdzia.
Kiedy przyjedziecie do Pistoi, zajrzyjcie tutaj, fasada jest naprawde piekna!

3 komentarze:

  1. WOW :D

    Muszę to zobaczyć. Niezły patent ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe. Lokalizacja przypomina w Warszawie szpital dzieciecy na Kopernika, ale nie taki ladny. Najlepiej jak w piosence omijac szpiale, choc gdy ich brak to klopot, Na Ursynowie takiegoz brak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki sekretny korytarz powinien byc bardziej mroczny ;) jak w powiesciach kryminalnych :). Oczywiscie zartuje sobie. Ciekawa sprawa, ale jak rozumiem skrot znany tylko mieszkancom?

    Pozdrawiam
    Ewa
    http://blog.calimera.pl/

    OdpowiedzUsuń