poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Obuwnicze szalenstwo

Musze o tym napisac i koniec :)
Przechadzajac sie po Perugi Julcia zauwazylam sklep obuwniczy, a przed drzwiami poleczke z przecenionymi butami. Jej uwage zwrocily pomaranczowe szpilki, numer 35. Postanowila je zmierzyc.


Przechodzacy Wlosi stawali i mowili:
- Dobrze Ci w ty butach.



Corka nie chciala odejsc od witryny, trzymala kurczowo pomaranczowe buty.
Przechadzala sie w nich w te i z powrotem.


Jak widzicie dzieci zaskakuja na kazdym kroku. A czym ostatnio zaskoczyly was wasze dzieci albo dzieci znajomych?

6 komentarzy:

  1. Ale słodkie!:))może po prostu kup jej te buty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawie juz bym jej kupila, ale balam sie, ze jak zacznie w nich chodzic po do mu, to zlamie noge...wiec sie "opanowalam"...

      Usuń
  2. świetnie Julio (piękne imię - ubóstwiam je)
    Moja siostrzenica, także Julia, miała zestaw "księżniczki", a w nim m.in. różowe klapki-szpilki. Stale w nich chodziła :)

    Mój Synek (ma 15 i pół miesiąca) w ciąż mnie zaskakuje. Co dziennie zdobywa nowe umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczysz, ze codziennie bedzie zaskakiwal czyms nowym! Pozdr.,A.

      Usuń
  3. Olu, ja sama jako dziecko wyginałam sobie nogi zakładając szpilki mamy. Ale Julcia ma gest i dryg właściwy dla takich bucikow! Swietny filmik!
    Oj, mama masz modelke. To prawdziwa kobietka :) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak. Oprocz tego lubi wchodzic do kosmetycznych i rozmazywac na rekach cienie do powiek. Skad ona to wszytko wie?

      Usuń