środa, 18 lipca 2012

O zmeczonych

By rozpoczac dzien z usmiechem na ustach proponuje zapoznanie sie z regulami zmeczonych. Tekst ten przeczytalam kiedys na tabliczce w nadmorskim barze:



Dziesięć przykazań urodzonych zmęczonych:
1.Rodzimy sie zmęczeni i żyjemy by odpoczywać
2.Kochaj swoje łóżko jak siebie samego
3.Odpoczywaj w ciągu dnia by spać w nocy
4.Praca jest trudem
5.Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu
6. Nie rób tego dzisiaj, co możesz zrobić jutro
7.Rób ile mniej możesz i to co musisz naprawdę zrobić, zostaw żeby zrobił to ktoś inny
8.Nikt nigdy nie umarł z nadmiaru odpoczynku
9.Kiedy przyjdzie Ci chęć do pracy, usiądź i poczekaj aż Ci minie
10. Praca przynosi chorobę.


wtorek, 17 lipca 2012

Zyciowe niespodzianki

Musze przyznac, ze nigdy nie wiadomo co przyniesie dany dzien. Ten wczorajszy byl wyjatkowo ciekawy. A mianowicie poznalam (narazie internetowo) dwoch pisarzy:

1. Luca Spaghetti - autora "Masz przyjaciela, Jedz, modl sie, kochaj w Rzymie", jednego z bohaterow ksiazki Elisabeth Gilbert pt."Jedz, modl sie, kochaj" (z pewnoscia pamietacie film pod tym samym tytulem i Julie Roberts odgrywajaca glowna role). Umowilismy sie na spotkanie w ktoryms z wloskich miast, by porozmawiac o pisaniu ksiazek.

2. Marte Obuch - autorke komedii kryminalnych, ktora czytala moje Slodkie pieczone kasztany. Koniecznie musze zakupic jej ostatnia ksiazke pt. " Milosc, szkielet i spaghetti". Wstepnie umowilysmy sie na kawe w ktoryms z wloskich miast :)

Jak widzicie motyw przewodni wczorajszego dnia to spaghetti :). Tak wiec dzis na obiad makaron. Dla smakoszy wklejam zdjecie makaronu po toskansku, o ktorym bylo niedawno.

  Spaghetti con sugo finto

La vita è  bella!

poniedziałek, 16 lipca 2012

Sezon pomidora

Mamy sezon pomidora, od kilku tygodni wreszcie mozemy sie nim cieszyc (mowa tu oczywiscie o pomidorach dojrzewajacych w sloncu, a nie w szklarniach). 
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam go w kazdej postaci.


Pewnie niedlugo zadzwoni do mnie Anunziata i zaprosi na zbieranie pomidorow. Jej maz sadzi kilkadziesiat drzewek, potem wyrasta mnostwo czerwonych pieknosci, z ktorymi nie wiedza co robic. Rozdaja sasiadom, znajomym, a i tak wiele z nich konczy na ziemi. Szkoda, bo przeciez moznaby zrobic wspaniale przeciery na zimowa pore.
Dla milosnikow pomidorow mam sympatyczny wierszyk:


Ode al pomodoro della natura capolavoro!

“Pomodoro, pomodoro tu sei rosso urliamo in coro che sia oblungo oppure tondo fai felice tutto il mondo
Sposi ben la mozzarella rendi viva la fresella cosa dir degli spaghetti, che col rosso son perfetti?
Sfilatino col prosciutto finalmente non e' asciutto e al formaggio col panino dai un sapore sopraffino!
Pomodoro Sammarzano finalmente ora ci sei col sapore sovrumano cibo degno degli dei!”

 Ja tez mam drzewko pomidorowe, na moim tarasie
Oda do pomidora arcydziela natury!

Pomidorze, pomidorze, który jesteś czerwony
krzyczymy chórem, jesteś podłużny lub okrągły, sprawiasz, że jest szczęśliwy cały świat
Dobrze ci w towarzystwie mozzarelli, ożywiasz freselle, cóż powiedzieć o spaghetti które są perfekcyjne w czerwonym (kolorze) ?
Wreszcie chleb z szynką nie jest suchy
i kanapce z serem dajesz wyborny smak!
Wreszcie jesteś - pomidorze San Marzano; z nadludzkim smakiem pożywienie godne bogów! 

Fresella to rodzaj ciemnego pieczywa wysuszonego w piekarniku, pociętego na okrągłe kawałki. Nadaje się do wszelkiego rodzaju zup warzywnych lub do bardzo prostej przystawki: na fresellę rozgniata się pomidory, polewa oliwą, posypuje solą i pieprzem. Kiedy fresella namięknie sokiem z pomidora, przystawka gotowa jest do spożycia.

niedziela, 15 lipca 2012

Radio Pik

Radio PiK zaprasza na moje opowiesci o Toskanii:


Codziennie od poniedzialku do piatku o godzinie 13.15 bede opowiadala o tym wspanialym regionie. Cykl spotkan Podroze bez paszportu:

Zdjecie pochodzi ze strony: http://www.radiopik.pl/go.php/pod_flaga/spotkania/art36.html

sobota, 14 lipca 2012

Pistoia Blues 2012

Po raz pierwszy od 8 lat nie ma mnie w Pistoi na Festiwalu pt.Pistoia Blues. Zaluje, bo jestem do niego przywiazana. Ale w tym roku tak potoczyly sie losy, ze w lipcu jestem w Polsce.
Na pocieszenie wlasnej siebie wklejam zdjecie z zeszlego roku, na ktorym znajduja sie moje wloskie kolezanki: Giovanna, Linda, Daniela i Laura.


Odwiedzaja zawsze moje stoisko rekodzielnicze. W tym roku zaluja, ze mnie nie ma. Moje stoisko bylo punktem spotkan wszystkich znajomych. Nostalgia...

piątek, 13 lipca 2012

Toskanska tarta z serem ricotta

Wczoraj mialam specjalnych gosci: dwie czytelniczki Slodkich pieczonych kasztanow. Chcialam przyjac je jak najlepiej. Stad postanowilam upiec sympatyczne, toskanskie ciasto. Oto przepis:

Crostata di ricotta

Skladniki:
500 gram sera ricotta
100 gram cukru
4 jaja plus 1 bialko
starta skorka z 1 cytryny
50 gram kandyzowanego cedru (ja nie mialam i dodalam kandyzowana skorke cytrynowa)
100 gram rodzynek
1 lyzka rumu
100 gram obranych migdalow i zmiksowanych

Skladniki na kruche ciasto:
200 gram maki
2 zoltka
70 gram masla
100 gram cukru
szczypta soli


Przygotowanie:

Ze skladnikow zagniesc ciasto.


Oblozyc folia aluminiowa i wlozyc na godzine do lodowki.
Ze skladnikow przygotowac mase serowa: wszystko razem zmiksowac na jednolita mase.


Okragla forme do ciasta wysmarowac maslem. Spod i brzegi wylozyc ciastem.


Wlac mase serowa.


Piec 40-45 minut w 180 stopniach.
Tuz przed podaniem na stol posypac tarte cukrem pudrem.

czwartek, 12 lipca 2012

Ciao

Bedac ostatnio w gorach Pistoi przy jednym z domostw zauwazylam stary motor.
-O Ciao! - zawolal moj maz.
Kogo on pozdrawia - pomyslalam.
Okazalo sie, ze to Piaggio, motorowy antyk na pedaly.


Pierwszy model Ciao wyprodukowano w 1967 roku. Kosztowal 50.000 lirow (trudno jest mi powiedziec, ile to bylo w przeliczeniu na obecne pieniadze) i wazyl okolo 40 kg (bez paliwa w srodku, bak 2,8 litra). Sylwetka przypominala damski rower z lat 70-tych.
Ciao zyskal bardzo duza popularnosc i juz w latach 80-tych produkowano az 4 jego wersje. Cena dochodzila do 140.000 lirow. Podobno na 1 litrze paliwa mozna bylo przejechac az 70 km! Ciao rozpedzal sie do predkosci 50 km/h.


Produkowany byl przez 40 lat. Zostal uznany jako najbardziej sprzedawany wloski cyklo-motor na swiecie. W sumie wyprodukowano 3 i pol miliona egzemplarzy. Piekna historia!