poniedziałek, 9 maja 2011

Z serii: Wywiad z Toskanczykiem

Pozostajac w temacie chleba proponuje wywiad z Irene, ktora pracuje w mojej ulubionej piekarni "Fanti". Chodze tam codziennie z Julcia, a raczej Julcia ciagnie mnie za reke, gdyz czeka na nia pizza!!

1. Pracujesz w piekarni. Sprzedajesz chleb. Wstajesz wczesnie rano by przygotowac chleb?
Prace w piekarni zaczynam o godzinie 4 rano, do moich zadan nalezy przygotowanie pieczywa do wyslania do sklepow i supermarketow, licze, ukladam w koszach, waze, nastepnie konfekcjonuje. Pakuje chleb, bulki oraz schiacciate.

2. Wstajesz wczesnie ? O ktorej piecze sie chleb?
Jak juz powiedzialam, razem z kolezankami zaczynam prace o 4 rano. Natomiast chleb pieka moi koledzy, zaczynaja okolo godziny 21-22.

3. Charakterystyka chleba toskanskiego jest brak soli. Toskanczycy sa przywiazani do ich chleba. Czy kupuja go zawsze czy robia jakis wyjatek?
Chleb toskanski jest lubiany ze wzgledu braku soli, klienci trudno zadawalaja sie innym rodzajem chleb, w wiekszosci chca wlasnie ten typ. Tak czy inaczej, sprzedaje rowniez duzo pieczywa zbozowego.

Polki z chlebem toskanskim (na gorze chleb 1-kilowy, na dole teb bradziej populrny: pol kilowy)

4. Do piekarni, w ktorj pracujesz, przychodza stali klienci. A kiedy zaczynasz widziec turystow ( kiedy pojawiaja sie w miescie i w Twojej piekarni)?
to wlasnie ten moment, kiedy zaczyna sie widziec turystow, od tygodnia przed Wielkanoca do dnia dzisiejszego. Jak narazie widzialam Francuzow.

5. O jaki typ pieczywa prosi turysta? Czy chce kupic gotowa kanapke?
Turysta chce przede wszystkim buleczki, i czesto prosi mnie o wypelnienie ich wedlina. Tylko, ze ja sprzedaja wedliny w zaprasowanych opakowaniach i to niektorym sie nie podoba.

6. Osobiscie jaki typ pieczywa lubisz?
Jestem przyzwyczajona do chleba toskanskiego, czyli tego bez soli, ale jesli go brak to dobry jest rowniez chleb solony lub zbozowy. Nie ma problemu.

4 komentarze:

  1. Sprobowalam tego chleba bedac w Toskanii ale niestety nie smakowal mi, chleb toskanski jest dla mnie bez smaku (zapewne przez ten brak soli). Moj maz natomiast zajadlby sie nim bez konca :) Fajny wywiad, ja planuje przeprowadzic wywiad z moim mezem, ale to jeszcze za jakis czas na mym blogu. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a czym zajmuj sie maz? to tak z ciekawosci.

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie ma urok nawet bez soli bo poprostu kojarzy mi sie z wakacjami:) I chociaz nie moglabym jesc go na codzien, chociazby dlatego ze na linie dobrze zapewne nie wplywa, to uwazam ze jest pyszny bo dla mnie Toskania to wytchnienie i wolnosc:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maz jest architektem, ale wywiad bedzie o tym jak on widzi Polske, bo mieszkal w niej przez rok :) Sama az ciekawa jestem efektu koncowego, ale poki co to trzeba ten wywiad jeszcze zrobic :)

    OdpowiedzUsuń