niedziela, 18 grudnia 2011

Swiateczny kiermasz

W sobote i niedziele uczestniczylam w kiermaszu swiatecznym w Podkowie Lesnej.


Wlascicielka Miedzywinami zaprosila mnie z rekodzielami do uczestniczenia w tym wydarzeniu.

 Moje drewniane kolczyki, a pod spodem dziela Babci Ani (czyli Kacik Babci Ani)

Poznalam bardzo fajna osobe: Lukasza. Prowadzi Vegebox: sprzedaje ekologiczna zywnosc. Ma on bardzo duzo ciekawostek warzywnych, w tym topinambur, jarmuz, bietole (ktora o dziwo po polsku nazywa sie tak samo jak po wlosku) itd. Zachwycily mnie tez suszone jablka i gruszki, ktore zamowie na prezent dla mojego meza oraz wloskich znajomych.


W niedziele obok mojego stoiska wyroby rekodzielnicze wystawila Malgosia - kolezanka z podstawowki. Czas minal bardzo milo i przyjemnie.

Ja i Malgosia

Bylo mroznie, ale wspaniala pani Ela (fanka bloga) poleciala do domu i ugotowala nam goraca herbate z miodem.

 Ja i pani Ela

Kiermasz odwiedzila jeszcze jedna kolezanka z podstawowki: Iwona. Przyszla z cala rodzina.

 "Klasowe" zdjecie: Iwona, ja i Malgosia

Stoiska zamknelysmy po 15, gdyz zaczal padac bardzo lekki sniezek. No i zrobilo sie ciemno. Teraz siedze sobie w domu, pod grubym kocem i przegladam zdjecia z imprezy.

5 komentarzy:

  1. to Święta w Polsce? co na to rodzinka?

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zawsze Boze Narodzenie w Polsce. tu najpiekniejsze tradycje rodzinne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu,a chociaż z jakimś sukcesem ten kiermasz? Oprócz tego towarzyskiego, oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W dwa dni rozdalam 9 autografow! pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny kiermasz i chyba mile spotkanie klasowe :)

    Ewa
    http://blog.calimera.pl/

    OdpowiedzUsuń