wtorek, 13 września 2011

Pierwszy dzien sesji fotograficznej

Gotowanie zaczelo sie juz wczoraj i trwalo do polnocy. Nastepnie juz od 6 rano znow bylam w kuchni. I tak do tego momentu.
Sfotografowalysmy 10 potraw, czyli w normie (nasz rekord to 14, ale graniczylo to z cudem).
Udka zabie sie udaly, choc na mnie zrobily wrazenie.


Tak samo krolewskie krewetki duszone w winie i natce pietruszki.
Jutro znow ruszamy o swicie. Tym razem mamy do wykonania 15 potraw. To bedzie wyzwanie!

2 komentarze:

  1. Gratulacje!
    A fotogeniczne były "modelki"?
    Trzymam kciuki za jutro i 15 sław. Na pewno się uda! Tylko abys nie padła! Bedziesz miala wory na spotkaniach autorskich! Na zdjecia czekam cierpiliwie i spotkanie. Trzymaj sie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. wlasnie zaczynam trzeci dzien gotowania. modelki przecudne i fotogeniczne. czas na Croccolato di Siena, czyli bakalie zalane w czekoladzie.pozdr.,A.

    OdpowiedzUsuń