wtorek, 30 października 2012

Szalwia po toskansku

Bedac w gorach u Cristiny zajrzelismy do jej sasiadow, ktorzy jeszcze kilka tygodni temu mieli piekne winogrona do zerwania. W ogrodku starszej pani rosla niesamowita szalwia.


- Wspaniale nadaje sie do smazenia - odpowiedziala mi.
Od tamtej pory "chodzi za mna" smazona szalwia.
W eko - skrzyneczce od rolnika znalazlam bukiet szalwi z ogromnymi liscmi.
- Nadszedl moment smazenia - zdecydowalam.

Szalwia po toskansku

Skladniki:
25-30 duzych lisci szalwi
1 jajo
5-6 lyzek maki
100 ml mleka
sol
olej do smazenia

Przygotowanie:
Liscie szalwi dokladnie myjemy.


Rozbijamy jajo, roztrzepujemy je z mlekiem oraz szczypta soli.


Kazdy lisc obtaczamy w jajku, a nastepnie w mace.


Wrzucamy na goracy olej. Smazymy z jednej i drugiej strony.


Kiedy nasza panierka nabierze brazowawego koloru, wyjmujemy szalwie na talerz wylozony papierowym recznikiem.
Od razu podajemy do jedzenia.

Szalwia po toskansku

6 komentarzy:

  1. No,no! Panierowana szalwia? Niebywale!

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglada genialnie pamietam smak masla aromatyzowanego szalwia podawanego do ravioli ale to byly toskanskie wakacje ktore sa juz za mna

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobna potrawe przyrzadzamy rowniez w Ligurii ale przepis na panierke jest nieco inny:
    w misce misza sie 1 zoltko, biale vino, odrobine soli i make przenna (ciasto powinno miec gestosc jak na nalesniki). nastepnie dodaje sie delikatnie mieszajac bialko z jajka ubite na piane.
    W tak przygotowanym ciescie zanurzamy liscie szalwi i... na patelnie!
    Smacznego! -Joanna

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba konieczknie wyprobowac!
    Mniam, dziekuje za przepis :)

    OdpowiedzUsuń