W kazdym miasteczku toskanskim jest mnostwo ciekawych rzeczy do fotografowania. Wystarczy tylko zapuscic sie w glab waskich uliczek i bacznie obserwowac. Od 10 lat mieszkam w Pistoi i jeszcze nie poznalam dobrze tego miasta. Co jakis czas odkrywam cos nowego. Dzisiaj rano moj wzrok zatrzymal sie na zamurowanych drzwiach.
Po ich lewej stronie widnieje numer domu, a po prawej nienaruszony (moze dzialajacy?) dzwonek do 3 mieszkan. Ciekawe jaka jest historia tego budynku? Co sie kryje za tymi "drzwiami"?