Przepis znalazlam w ksiazce pt: Nowa kuchnia toskanska.
Oto szczegoly:
Tortina di pesche
Skladniki na okolo 12 babeczek:
4 brzoskwinie
pol litra czerwonego wina
8-10 ciastek typu petit beurre
kilka gozdzikow
pol laski cynamonu
okolo 30 gram bialego cukru
300 gram maki
150 gram masla
60 gram cukru pudru
2 jaja
starta skorka z 1 cytryny
Przygotowanie:
Brzoskwinie pokroic na kawalki i pozostawic w winie z gozdzikami i laska cynamonu przez kilka godzin.
Odsaczyc, najlepiej na papierowym reczniku. Wino pozostawic do zrobienia sosu.
Z maki, masla, cukru pudru, jaj i startej skorki cytrynowej zagniesc ciasto. Uformowac z niego kule, zawinac w papier aluminiowy i wlozyc do lodowki na min.1 godzine.
Do okraglych foremek wysmarowanych maslem i posypanych maka wlozyc warstwe ciasta.
Do srodka wlozyc pokruszone ciasteczka.
Na nie ulozyc kawalki brzoskwini. Zamknac babeczke warstwa ciasta.
Piec 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.
Przygotowac sos z wina: w garnuszku podgrzac wino wraz z cukrem. Gotowac na wolnym ogniu, sos powinien lekko zgestniec (wyparuje rowniez wieksza czesc).
Na talerzu polanym sosem winnym ukladamy babeczke, posypujemy cukrem pudrem. Mozemy udekorowac pokrojonymi brzoskwiniami.