Dzisiaj rano na targu biologicznym, ktory odbywa sie w miasteczku Olmi w kazda pierwsza niedziele miesiaca, poznalam przemila osobe. Nazywa sie Edera. Zajmuje sie tworzeniem czapek, kolczykow i innych gadzetow na szydelku oraz wyrabianiem swiec. Wyobrazcie sobie, ze jest jedyna osoba w Toskanii, ktora do wyrobu swiec uzywa wosku z soi!! Ja nawet nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje!!
Edera mowi, ze oprocz niej jest jeszcze jedna dziewczyna w Sardynii, ktora tworzy swiecie jak ona. Poza tym we Wloszech nie ma juz nikogo. Metoda ta przybyla z Francji i jest bardzo bardzo malo znana. Do wosku z soi Edera dodaje rowniez olejki aromatyczne oraz rozne ziola. Jej swiece maja przerozne, mile ksztalty.
Oprocz tej dzialalnosci Edera jest rowniez wiceprezydentem stowarzyszenia Orzoluna, przeznaczonego tylko dla kobiet. Ma na celu ponowne odkrycie starych zawodow takich jak robienie na drutach, szydelkowaniu, produkcja mydla, kosmetykow, proszkow do prania itd. Dodatkowo raz w miesiacu dziewczyny organizuja weganska kolacje i wymieniaja sie ubraniami!! Chodzi o to, ze jesli ktoras z nich ma jakies nowe ubranie (sprezentowane), a nie jest w jej guscie, moze wymienic sie z kims na nowe ubranie, ktore przypadnie jej do gustu.
-"Na poczatku kiedy zaczelysmy organizowac kolacje z wymiana ubran, bylo nas 10 osob. Teraz przychodzi 50 i nie miescimy sie juz w jednym pomieszczeniu" - mowi Edera.