Wreszcie nadeszla chwila!! Jedna truskawka bio dojrzala. Postanowilysmy zostawic ja jeszcze przez jeden dzien, a potem dac do zjedzenia wlascicielce drzewka: tj.Julci.
Drzewko truskawkowe-bio Julci
Życie w najpiękniejszym regionie włoskim śledzone dzień po dniu... Kuchnia toskańska na wyciągnięcie ręki!
wtorek, 10 maja 2011
Truskawka Julci
W zeszlym miesiacu na targu biologicznym w Olmi dzieci sadzily truskawki. Mialy zabawe, bo grzebaly w piachu. A to im sie podoba. Drzewko przynioslysmy do domu, nastepnie do tesciowej, na taras, gdzie nie pada tak ostre slonce jak u mnie.
Wreszcie nadeszla chwila!! Jedna truskawka bio dojrzala. Postanowilysmy zostawic ja jeszcze przez jeden dzien, a potem dac do zjedzenia wlascicielce drzewka: tj.Julci.
Wreszcie nadeszla chwila!! Jedna truskawka bio dojrzala. Postanowilysmy zostawic ja jeszcze przez jeden dzien, a potem dac do zjedzenia wlascicielce drzewka: tj.Julci.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratulacje dla Julii!
OdpowiedzUsuńMniam,slinka leci!U nas tez juz niedlugo zacznie sie sezon truskawkowy,nie moge sie doczekac.
OdpowiedzUsuńSmacznego ,Julciu!
Brawo! Super pomysl! Smacznego :)
OdpowiedzUsuńJulenko, Gratulacje! Pierwszy owoc ogrodniczki:) Smacznego kochanie:)
OdpowiedzUsuń