piątek, 11 listopada 2011

11.11.11

Wszyscy naokolo mowia o dzisiejszej dacie: 11.11.11.
Wybralam sie na spacer do centrum Pistoi, zeby zobaczyc czy cos nowego, nadzwyczajnego sie wydarzy. Zostalam jednak rozczarowana. Wszystko po staremu.
Na Placu Sali staruszkowie dyskutujacy o polityce i pilce noznej.


Irene sprzedajaca chleb i marzaca o wakacjach.Sprzedawcy stoisk warzywnych zachecajacy do kupna karczochow, oliwek lub kasztanow.
Jedyna roznica miedzy innymi dniami, a dzisiejszym bylo to,ze na stalym miejscu Jezusa (pana wloczegi) siedzial jakis pan.


A u was co ciekawego sie dzisiaj wydarzylo?

5 komentarzy:

  1. narazie dzień jak codzień... W Polsce bardziej wyjątkowy bo dla wielu wolny od pracy. 11.11. to przeciez Swieto Niepodleglosci. Ja upieklam ze 111 buleczek rozmarynowych:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj dopiescilam moja rodzine przepysznym obiadem :) Roladki z piersi kurczaka z serem brie i tymiankiem, pieczone ziemniaki, surowka z czerwonej kapusty i jablka, a na deser twoja wspaniala tarta dyniowa. Byli w siodmym niebie :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. My dzisiaj mielismy wielkie plany, ale po zejsciu na parking okazalo sie, ze samochod odmowil wspolpracy i wzial sobie wolne... W zwiazku z tym poszlismy na dlugi spacer po okolicy, a potem...upieklam cantuccini z przepisu z pewnej swietnej ksiazki z toskanskimi potrawami:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam gości i podałam min. dynke pieczona, zainspirowana Twoimi pomysłami na dynie i Twoim okresleniem dyńka - dynka :) Odebralismy syna z lotniska, /dostałam prezent perfumy Hugo Boss, takie wybrał/, wczoraj miał urodziny i dal mamie prezent....
    I gdyby w Polsce inaczej swietowano Swieto Niepodleglosci dzien bylby super.
    Jednak ten dzien roznil się od zwyczajnego.

    OdpowiedzUsuń
  5. moje kochane piekareczki, caluski dla was wszystkich!
    a perfumki to tez bym chciala dostac....

    OdpowiedzUsuń