Tak wiec zabralysmy sie do robienia dzemiku sliwkowego, z wloskiego przepisu.
Marmellata di prugne
Skladniki:
500 gram sliwek
ok.250 gram cukru
1 duza cytryna
50 ml wody
pol lyzki cynamonu
Przygotowanie:
Sliwki umyc, usunac pestki i pokroic na kawalki (oczywiscie nie pestki :)).
Do garnuszka wrzucic pokrojone sliwki i sok z cytryny.
Julcia wyciska sok z cytryny
Wszystko gotowac na malym ogniu do momentu, kiedy sliwki zmiekna (okolo 15 minut).
Zmiksowac sliwki oraz zwazyc.
W malym garnuszku rozpuscic cukier (polowe wagi sliwek, czyli jesli sliwek jest 500 gram to 250 gram cukru) z woda. Do zmiksowanych sliwek dodac cynamon oraz rozpuszczony cukier.
Gotowac na malym ogniu przez minimum 20 minut.
Jeszcze goracy dzem wlac do sloikow i pasteryzowac.
Wyglada zachecajaco :). Mam nadzieje, ze Julcia była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
http://blog.calimera.pl/
Tak, byla bardzo zadowolona. Wylizala nawet palcami garnek po gotowaniu...
UsuńMniam!:) Uwielbiam połączenie śliwek z cynamonem!
OdpowiedzUsuńJa tez lubie takie polaczenie,najlepiej na placku drozdzowym... :)
OdpowiedzUsuńMniam,fajna pora nadchodzi! Ciasta ze sliwkami,knedle ze sliwkami,powidla,sos sliwkowy do bialych mies i takie rozne sliwkowe wariacje.Sliwowica tez sie w te wariacje wpisuje. :))
Pozdrawiam wielbicieli sliwek : swiezych, przetworzonych, a takze kalifornijskich suszonych i polskich wedzonych !
bardzo prosty ten przepis takie lubię najbradziej
OdpowiedzUsuńj